8500km, video i urwany nypel

Piątek, 27 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Dość sucho, pogoda świetna to żal, aż nie wyskoczyć na małą rundę - a przy okazji udało się jeszcze dobić do 8500 km w tym sezonie :)
Nie wiem czy to efekt siedzenia i jedzenia w Święta, ale co jak co - nypel mojego ciężaru nie wytrzymał i pękł :)
Został też dobrze przetestowany monopod :)
avCAD: 84

Po pracy

Wtorek, 3 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Wieczorna runda z Bodkiem. Pierwszy raz na rowerze kiedy pojawiła się ujemna temperatura - dało się trochę odczuć :)

Wiatr, rower i butelka

Niedziela, 1 grudnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Szosa
Pogoda dość niepewna i za bardzo nie zachęca, ale gdzieś ruszyć trzeba :)

Początek to miłe zaskoczenie - wiatr prosto w plecy do samego Kałuszyna. Pierwsza próba prędkości i doszedłem do 55 km/h. Z górki było już lepiej i pękło 65 km/h.

Zapowiadało się na deszcz, ale tylko pod sam koniec trochę pokropiło. Co jak co asfalt był jeszcze mokry, a ja po ostatnim wypadzie miałem dość mokrego tyłka.
Więc wyczarowałem oto taki błotnik z butelki (trochę się gibał na boki, ale ogólnie dał radę) :)

Błotnik z butelki © px


Pod wiatr już mniej ciekawie się jechało - 23 km/h to było naprawdę dobre tempo.
Bardzo zaskoczył mnie wyremontowany fragment asfaltu koło Zglechowa - według mnie najtragiczniejszy kawałek w okolicy. Niestety tylko kawałek, część jeszcze została do zrobienia.

Nowo położy fragement drogi do Zglechowa © px


avCAD: 84

Deszcz - Błoto - Spa

Niedziela, 24 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Wyjazd rano z Bodkiem. Deszcz padał od samego początku - tylko miejscami nam odpuszczał.
Wstęp był niepozorny - dojazd do Mieni lasami, na co zeszło nam ok. 2h wałęsając się po lesie, oczywiście dość wszędzie mokro.
Nie można było się też powstrzymać od klasycznego sprintu który zakończył się maseczką błotną.

Po wizycie w SPA © px


Następnie postanowiliśmy dojechać do mitycznej drogi nr. 2 - zwanej "Warszawską". Nie mogło w tym zabraknąć przeprawy przez polne bagno odnowy w którym Bodek zadbał o jedną stopę :)

Bagno zagłady © px


Udało się odnalezienie mitycznej drogi, ale najpierw musieliśmy przebić się przez Gołębiówkę gdzie zastały nas stawy hodowlane oraz dworek :)

Dworek w Gołębiówce © px


Powrót "warszawską" zadbał o naszą cerę serwując zacną porcję piachu prosto na twarz :)

Zimno, mokro, ale mimo wszystko dobrze się jechało.

Po pracy

Wtorek, 19 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Klasyczne przewietrzenie po pracy.

avCAD: 85

Po pracy

Poniedziałek, 18 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Przyjemna runda z Bodkiem - warunki chłodno-wietrzyste, a na deser jeszcze złapany kapeć.

Z rana po okolicy

Sobota, 16 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Klasyczna runda i też klasycznie w Mińsku na Mireckiego jak wyprzedzałem korek samochodów nagle wyjechał mi bus, całe szczęście udało się wyhamować i zjechać na prawo :)

avCAD: 88

Po pracy

Środa, 13 listopada 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Dość klasycznie po pracy tylko nikt nie przyjechał po naklejki :)
Już powoli robi się chłodno - licznik wskazywał 3.5 st.