Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:906.60 km (w terenie 217.00 km; 23.94%)
Czas w ruchu:37:47
Średnia prędkość:23.99 km/h
Maksymalna prędkość:60.23 km/h
Suma podjazdów:3348 m
Maks. tętno maksymalne:192 (96 %)
Maks. tętno średnie:155 (77 %)
Suma kalorii:24947 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:56.66 km i 2h 21m
Więcej statystyk

Witówkowo MGR'owo :)

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 100 - 200km, Teren, Ekipa
Głównym celem dzisiejszej wycieczki było dojechanie do przełomu rzeki Witówki - jest tam też usytuowany rezerwat o tej samej nazwie. Jest to naprawdę bardzo ładne miejsce, które nie jest za często odwiedzane - jest to kolejny powód, aby tam się wybrać.

Ruszamy spod pomnika "Lotnika" w trójkę, czyli w składzie Mirek, Sławek, Patryk. Miało być kilka osób, więcej, ale wczorajszy bieg w którym uczestniczyli dał o sobie znać - zresztą Mirek i Sławek też są po nim, więc łatwo na pewno nie będzie.
Dojeżdżamy bardzo sprawnie do Mieni przez Chmielew gdzie wbijamy się na Leśną Ścieżkę Rowerową z której odbijamy na Piaseczno. W samej miejscowości znajduje się bardzo rzadko odwiedzane przez ludzi miejsce - "Uroczysko Mienia". Jakby nie wskazania Mirka i Sławka to na pewno bym się nie zapuszczał w krzaki, aby tylko dojść do jeziorka. Jednakże było warto.

Uroczysko Mienia
Uroczysko Mienia © px

Jeziorko samo w sobie jest bardzo ciekawe - porośnięte wkoło trawami, ukryte tak w lesie. Największą ciekawostką są tamtejsze dryfujące wyspy - potrafią się łączyć i oddzielać. Tutaj też trzeba uważać bo brzeg jest bardzo nierówny i zdradliwy. Jest to idealne miejsce na odpoczynek z dala od cywilizacji - jest bardzo spokojnie i raczej nikogo tutaj nie spotkamy tak łatwo.
Tutaj niedaleko też jest ukryta w lesie aleja Grabów - wygląda równie ciekawie, prawdopodobnie gdzieś w pobliżu musiał być jakiś dworek.

Aleja Grabów
Aleja Grabów © px

Z uroczyska kierujemy się już prosto do Rezerwatu Przyrody Florianów - znajduje się tam obelisk który jest obecnie odnawiany. Cały czas jak najwięcej podążamy szutrami i nasza trasa pokrywa się w znacznej części z niebieskim szlakiem.
Stad już jedziemy prosto do przełomu Witówki. Mijamy Gołębiówkę polną drogę przez wzniesienia i praktycznie już jesteśmy na miejscu.

Droga najpierw wiedzie pośród wydm wspinając się całkiem wysoko skąd zjeżdżamy do samej Witówki. Jest tutaj nawet ławeczka z której można podziwiać przepływającą nieopodal rzeczkę. Rozlewa się tutaj malowniczo tworząc bagna - które na dnie są pokryte bardzo dużą ilością mułu - po prostu lepiej tam nie wpadać. Zwłaszcza trzeba uważać chodząc po pomoście którego stan budzi wiele wątpliwości. Tutaj też właśnie sprawdzaliśmy kijem głębokość dna - na zdjęciu wygląda jakbyśmy wbijali flagę zwycięstwa po dotarciu na miejsce :)

Na przełomie Witówki
Na przełomie Witówki © px

Stąd jedziemy już prosto do Mińska przez Grodzisk, Rudkę Sanatoryjną, Mrozy i Cegłów. Dużo bocznymi drogami i często szutrami. Jedynie końcowy fragment z Cegłowa prowadzi asfaltem, aby tylko szybko wrócić.
Wypad naprawdę bardzo udany - osobiście poznałem wiele nowych ciekawych miejsc które jeszcze na pewno odwiedzę. Generalnie trzeba będzie bardziej eksplorować wschód - jest naprawdę bardzo zróżnicowany.


Poranna rozgrzewka

Sobota, 30 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
A tak z rana aby co nogi rozruszać ;)

Po okolicy

Sobota, 23 sierpnia 2014 · Komentarze(2)
Kategoria < 050km, Nina, Teren
Uczestnicy
Jazda po okolicach z Niną i nakręcenie paru ujęć :)

Zdjęcia part 5

Piątek, 22 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Tym razem runda z Krzyśkiem :)
avCAD: 82

Zdjęcia part 4

Czwartek, 21 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Już po zachodzie słońca robi się zimno - 11 st, trza coś cieplejszego :)

Zdjęcia part 3

Wtorek, 19 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Runda z Bodkiem po okolicach zrobić kilka zdjęć i przy okazji rozjazd po wakacjach z Niną nad morzem. Już czuć jesień - jest coraz chłodniej :)

Zdjęcia part 2

Środa, 13 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Krótka i konkretna sesja na Mikanowie i Chmielewie :)

Zdjęcia part 1

Wtorek, 12 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Szybka akcja z ekipą po okolicznych lasach :)

Do Liwu z MGR'em

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 100 - 200km, Ekipa, Szosa
Poranna ustawką z ekipą która dziś naprawdę dopisała! Pojawiło się 6 osób w tym 3 nowe - ekipa dobrych biegaczy z Mińska Maz. :)
Nawet w jednym rowerze podczas dojazdu na naszą ustawkę pękła rama po uderzeniu w ławkę (sic!). Pomimo niesprzyjających okoliczności wszyscy ruszyliśmy w trasę - najpierw kierunek na Grzebowilk.

Pęknięta rama
Pęknięta rama © px

Stamtąd już prosto przez Zalesie, Siennicę, Kuflew do Kałuszyna gdzie za nim odbiliśmy na Liw. Na tym odcinku praktycznie nieustannie towarzyszą nam rewelacyjne widoki. Można podziwiać panoramę okolicznych pól - zwłaszcza teraz malowniczą, jak uprawy są koszone i ustawiane snopki siana.
Z drogi na Węgrów (Liw) odbiliśmy w prawo na Starą Suchą gdzie znajduje się Skansen Architektury Drewnianej - naprawdę miejsce godne uwagi, jedne z nielicznych w naszych bliskich okolicach. Sam skansen jest dość obszerny, a same zabytki zadbane.
Kawałek za Wyszkowem odwiedzamy kolejne ciekawe miejsce - Sowią Górę gdzie znajduje się punkt widokowy z którego można podziwiać dolinę Liwca. Widok naprawdę jest niesamowity! Miejsce warte odwiedzenia.

Na Sowiej Górce
Na Sowiej Górce © px

Dalej to już klasycznie Liw i tylko na chwilę zatrzymujemy się niedaleko zamku - już każdy ją widział, więc ruszamy dalej w drogę.
Nie wracamy najkrótszą trasą tylko przez okoliczne wioski m.in. Wierzbno, Wiśniew, Rządza - może miejscami asfalt nie jest najlepszej jakości (jest krótki fragment po piachu i kocich łbach), ale za to jedzie się z dala od dużego ruchu samochodów i można zobaczyć wiele ciekawych miejsc. Na przykład zabytkowe kościoły, kapliczki czy wiatraki w Rządzy.

Jazda po bruku
Jazda po bruku © px

W Wiśniewie ostatecznie dzielimy się na dwie grupy o różnym tempie i tak pokonujemy ostatnie 20 km do Mińska.
Runda jak i ekipa naprawdę zacna, jechało się w bardzo pozytywnej atmosferze - tak to nie wiadomo kiedy zleciało nawet te 100 km :) Aby tylko do następnego!

Rowerzysta na tle pola
Rowerzysta na tle pola © px

avCAD: 82