Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:1238.83 km (w terenie 214.00 km; 17.27%)
Czas w ruchu:51:47
Średnia prędkość:23.92 km/h
Maksymalna prędkość:52.03 km/h
Suma podjazdów:4500 m
Maks. tętno maksymalne:176 (88 %)
Maks. tętno średnie:145 (72 %)
Suma kalorii:34009 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:77.43 km i 3h 14m
Więcej statystyk

Zegrze - Modlin - Warszawa

Niedziela, 30 czerwca 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 100 - 200km, Szosa
Już praktycznie standardowo - ustawka rano o 8:30 z Bodkiem i tym razem jazda na Modlin! :)
Trasa początkowo wiodła bezpośrednio z Mińska przez Halinów, a później do Wołomina, Radzymina i następnie już dość klasycznie Nieporęt. Oczywiście przystanek i jedzenie przy samym Zegrzu - klimat jak zawsze super.

Z Nieporętu już jechaliśmy ciekawiej ponieważ dorwał nas deszcz oraz konkretny wmordewind... Ponad 25 km w takich warunkach jesteśmy w Nowym Dworze Mazowieckim, a stamtąd już rzut beretem do Modlina gdzie trochę go zwiedzamy - dawno tam nie byliśmy.
Najpierw tubylcy wskazali nam Hotel Royal, a tam nawet była mała platforma widokowa na Narew.

Hotel Royal - główne wejście - Twierdza Modlin © px

Widok z punktu widokowego spod hotelu Royal © px


Atmosfera dość festynowa, ale też można było zobaczyć ciekawego. Na przykład "stare" polskie samochody - a dość niedawno się takimi poruszało :)

Wystawa starych samochodów w Twierdzy Modlin © px


Oczywiście nie mógł nam umknąć podejrzanie wijący się do góry niebieski szlak - widok z górki niedaleko jeszcze lepszy.

Panorama na Narew z górki na niebieskim szlaku - Twierdza Modlin © px


Dalej to już objeżdżanie reszty tamtejszych zabudowań.
Klimat jest ogólnie niesamowity, a samo miejsce naprawdę spore.

Zabudowania w Twierdzy Modlin © px

Widok na zabudowania w Twierdzy Modlin © px


Z Modlina już prosto do Warszawy. Tym razem już szczęśliwie z wiatrem w plecy.
Wybraliśmy trasę przez Jabłonną i wlot do stolicy Modlińską - normalnie przez całą Warszawę mieliśmy niezłą zabawę ze światłami - sporo przejeżdżało się na pomarańczowym (jak to w stolicy przystało :) )
Po drodze bardzo ciekawie umiejscowiona elektro-ciepłownia na Żeraniu.

Elektrociepłownia Żerań - widok ogólny © px

Elektrociepłownia Żerań - bliski kadr © px


Jedziemy dalej prosto i odbijamy już na Mińsk przy dw. Wileńskim.
Naszym oczom ukazuje się oczywiście Stadion Narodowy - korzystając z okazji szybko go zwiedzamy - codziennie przejeżdżam koło niego, ale jakoś nigdy nie było okazji, aby przyjrzeć mu się z bliska.
Całość naprawdę robi bardzo dobre wrażenie - według mnie wykonanie jak i wrażenie bardzo dobre! Jest czym się pochwalić :)

Stadion Narodowy w Warszawie - widok z daleka © px

Stadion Narodowy w Warszawie - główne wejście © px

Stadion Narodowy w Warszawie - z bliska © px


Powrót już standardowo "Warszawską" do Mińska z dobrym tempem które Bodek narzucił :)

avCAD: 90

Wieczorna runda

Czwartek, 27 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Szosa
Popołudniowo - wieczorne ciśnięcie z Bodkiem.

avCAD: 91

Deszcz i lipa

Wtorek, 25 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Już na początku wyjazdu dorwał mnie deszcz, podjeżdżam po Bodka i szybka piłka. Wpadam do niego i trochę sobie rozmawiamy, a tymczasem padało naprawdę nieźle :)

avCAD: 90

Siedlce minus dwie szprychy

Niedziela, 23 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, 100 - 200km
Dziś runda miała być od samego rana, ale burza niestety zmieniła plany i wystartowałem z ponad dwu godzinnym poślizgiem.
Cel na dziś to dojechać do Siedlec przez Latowicz, Seroczyn.
Powrót klasyczną "dwójką" i obwodnicą z Kałuszyna.

Kawałek za Seroczynem zauważyłem naprawdę ciekawą nazwę dla składu opału - bardzo wymowne - już chce się biec z kanistrem z benzyną ;)

Spal to! :) © px


Tylko co wjechałem do Siedlec i normalnie na przywitanie dwie urwane szprychy! Nigdy tak jeszcze nie miałem, a nie wjechałem wtedy na żadną dziurę itp.
Bardzo możliwe, że coś nie wyszło mi zaplatanie koła - ale już drugi sezon tak jeżdżę :D
Jakoś udało się dojechać z niezłym biciem do Mińska.

Tylne koło minus dwie szprychy © px


Z tempa jestem nawet, nawet zadowolony. Ogólnie dobrze się jechało, bez jakiś większych problemów.

avCAD: 93

Koks i do przodu!

Czwartek, 20 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, 050 - 100km
Runda pod tytułem: "30 min siła, 60 min wytrzymałość". Reasumując było dobre ciśnięcie z Bodkiem :)

avCAD: 90

Runda z Niną

Środa, 19 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa, Nina
Najpierw przejażdżka z Niną, a jak już właśnie wracałem do domu to spotkałem C1ach'a i przejechałem się z nim mały kawałek.

avCAD: 87

Po pracy

Wtorek, 18 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Klasycznie w okolicach Mińska dość spokojnym tempem.

avCAD: 90

Runda z Niną

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa, Nina
Klasyczna runda przez Bykowiznę i Zamienie. Pogoda dopisała i miło się jechało :)

avCAD: 84

Czersk - Warka - Grójec

Niedziela, 16 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 200 - 300km, Szosa
Ruszamy z Bodkiem punkt 8:00, dzień od samego początku zapowiada się świetnie - pogoda słoneczna, wiatr do przeżycia.
Ruszamy z Mińska przez Siennicę, Parysów do Osiecka gdzie odbijamy na Górę Kalwarię.

Bocian w gnieździe © px


Jako, że nie byłem do tej pory w zamku w Czersku (nie wiem jakim cudem) to zajeżdżamy tam gdzie szybko zwiedzam całość.
Cześć jest obecnie w remoncie, ale prezentuje się naprawdę świetnie. Oczywiście można wejść na basztę :)

Baszta zamku w Czersku © px

Widok na zamek w Czersku © px

Panorama zamku w Czersku © px

Widok z baszty zamku w Czersku na Wisłę © px


Dalej kierujemy się na Kozienice i później odbijamy na Warkę.
W samej Warce szybko zwiedzamy miejscowość - bardzo ciekawie prezentuje się Pomnik Lotników gdzie robimy krótki postój.

Pomnik dla Bohaterskich Lotników Polskich w Warce © px


Nie mogło też zabraknąć bardzo znanego symbolu samego miasta, może nawet jej dumy? :)

Warka i wszsytko jasne © px


Z Warki łapiemy prosty kurs na Grójec - wiatr tutaj daje trochę popalić, ale udaje się nam dojechać z ładną średnią.
Spożywamy większy posiłek i powoli ruszamy dalej - tu niespodziewanie napotykamy małe centrum miasta i... Fontannę - nie można przepuścić takiej okazji :)

Centrum w Grójcu © px

Fontanna w Grójcu - trza się schłodzić © px


Z Grójca to już prosta droga do Góry Kalwarii. Przyjemnie się jedzie z delikatnym wiatrem w plecy. Asfalt też ogólnie jest dobrej jakości.
Po drodze napotykamy ciekawą tablicę - pewnie zatrzymują ludzi jak chcą nielegalnie przekroczyć Wisłę :)

Strzeżony Ośrodek dla Cudzoziemców w Lesznowoli © px


Krótki przystanek w Górze Kalwarii i jazda prosto do Mińska. Tempo oscylowało ok. 30 km/h. Dość przyzwoicie - delikatny wiatr tym razem pomagał.
Ostatecznie udało się przejechać dobrym tempem lekko ponad 200 km w dobrym czasie - tutaj duża zasługa Bodka który narzucał dobre tempo i mogłem się przyczaić na kole :)

avCAD: 89

Runda z Niną

Czwartek, 13 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa, Nina
Przyjemna jazda wzdłuż obwodnicy - trzeba było wreszcie to objechać :)

Z Niną © px


avCAD: 75