Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2009

Dystans całkowity:234.86 km (w terenie 86.69 km; 36.91%)
Czas w ruchu:13:15
Średnia prędkość:17.73 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:33.55 km i 1h 53m
Więcej statystyk

Test bika brata

Sobota, 28 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Dziś szczęśliwie udało mi się złożyć do stanu używalności rower brata. Praktycznie większość części z mojego starego Kelly'sa Salamander. Reszta części kupiona po taniości lekko używana. Brakuje jeszcze hamulca tylniego, przedniej przerzutki i paru szczegółów ;)
Zaplatanie koła nawet mi wyszło, tylko trochę obręcz jest przesunięta w lewo - a co tam :)

Rama: Leader Fox Outline '08, 20"
Widelec: RST Gila TnL
Suport: TRUVATIV GXP
Korby: TRUVATIV Firex (44x32x22)
Przerzutka tył: Shimano Deore LX (08)
Manetki: SHIMANO Deore (08) SL-M530 Rapidfire Plus
Pedały: De One
Kaseta: Sram (11-32)
Łańcuch: Wipperman
Hamulce: V'ki Tektro
Linki hamulcowe: Clarks
Piasty przód/tył: no name / Shimano Deore
Obręcze: Remerx
Stery: Cane Crank
Wspornik: Kalloy
Kiera: Kalloy
Chwyty: Kellys
Sztyca: Accent
Siodło: Kbix

Leader Fox Outline © px


Leader Fox Outline '08 © px



Mi tam zaś zwaliły się śruby w przednim adapterze do hamulca, trza kupić nowe.

Rundka z kumplem i jego nowym rowerem

Czwartek, 26 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, < 050km
Kumpel zakupił Kelly'sa Magnus, ostatki wyprzedaży rocznika '08 i wypadało by go trochę dotrzeć :)
Ogólnie wszystko wporzo szło, ale po krótkiej jeździe po dziurawej szutrowej drodze odpadła prawa korba :D
Chłopaky z serwisu za słabo dokręcili.
No to co robić... Przez parę kilometrów wziełem kumpla na hol, prawdziwa masakra była pod górę.
Wreszczie skoczyłem szybko do domu po klucz i się dokręciło korby. Teraz na razie wszystko gra :)

Sobotnia runda

Sobota, 21 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Teren, < 050km
Zawalista pogoda więc co innego robić :D
Ogólnie wszystko było zawaliście, ale przed tą oto rzeczką która zalała mi przejazd nie mogłem się wypiąć :) Śruby od bloków się poluzowały i jedna odpadła. Całe szczęście wypiełem się i po długich poszukiwaniach ją odnalazłem.

Wylana rzeczka © px


Później za to zauważyłem jedną poluzowaną śrubę od mocowania tarczy w przedniej piaście. Gwint się zajechał, mam nadzieję, że nie w samej piaście.
Wszystko przez to, że zachciało mi się smarować wszystkie gwinty :D

Kelly's Imagine © px

Nowa ramka - Kelly's Imagine

Piątek, 13 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Cierpliwośc do poprzedniej ramy z Salamandra dobiegła końca - była za duża (21,5") i tak trochę bez zastanowienia ją kupowałem.

Za to nowa (19,5") od Kelly'sa Imagine jest kozacka. Zawaliste kształty i profile rur. W dodatku jeszcze jest lżejsza.
Ogólnie bardzo dobrze się na niej śmiga, już nie czułem pleców po jeździe oraz jest o wiele zwrotniejsza.
Tylko, że mam 4 podkładki 10 mm pod mostkiem i tak średnio to się prezentuje, ale co tam :D
Jest wporzo.

Niezła kupa

Czwartek, 12 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Zawalista pogoda to ja sobie myśle, że najwyższy czas wyruszyć w las.
Rower odpicowany, łańcuch odtłusczony, wyczyszczony ładnie nasmarowany Rohloffem.
Wszystko po prostu ładnie cicho śmiga.

Jade sobie po lesie, spokojnie omijam lub powoli przejeżdżam kałuże aby tylko nie zasyfić łańcucha. Wreszcie dojeżdżam do lasu i tam już ostro do przodu.
Jeden zjazd, wjeżdżam w leśną ścieżkę, a tam leży drzewo na ścieżce. Więc zatrzymuje się aby przenieść rower, tak patrzę na niego i coś mi tu śmierdzi...
Normalnie podczas jazdy w kałużach czy kiedy tam musiałem wjechać w psiego kloca.
Złośliwy wpadł w napęd i uwalił mi łańcuch, korby, kasete i przednią przerzutkę.
Masakra.
Więc wziełem nieliczny śnieg, aby przemyć łańcuch. Ogólnie pomogło tylko, że później napęd strasznie głośno chodził więc musiałem zaraz wracać...

Normalnie człowiek uważa, żeby tylko nie ubrudzić roweru, ale i tak kloc Ciebie dopadnie :D

Marcowy start

Niedziela, 1 marca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Szosa
Miałem do wyboru wyruszyć na targi rowerowe, albo po prostu na rower. Wybrałem to drugie, taka zawalista pogoda, że nie mogłem tego odpuścić.
W sumie po dłuższej przerwie trochę nie szło, ale to dopiero rozruch ;)
Nie wiem czy przez to, że odjełem dwie podkładki pod mostkiem, ale trochę czuć kark.

Trasa do Cegłowa i trochę po lasach.

:: Iłówiec ::
Iłówiec - idzie wiosna © px