Po długiej zimie spędzonej głównie w domu na trenażerze - czas wyskoczyć na najświeższe powietrze :) Ustawka z C1ach'em i jazda do Mrozów na maraton Mazovii i objazd jej większej części. Nie mogło zabraknąć paplania w błocie - oczywiście w celach zdrowotnych, zwłaszcza dla świeżo zaplecionego, nowego przedniego koła :)
Wypad z c1ach'em początkowo w okolice Cegłowa. Wylądowaliśmy najpierw na naprawdę klimatycznej drodze do sanatorium położonego w centrum lasu niedaleko Woli Rafałowskiej. Później jazda w stronę Kałuszyna i stamtąd do Jakubowa. Kawałek przepchaliśmy się przez typowo polne drogi. Oczywiście nie mogło zabraknąć kompleksu żwirowni ;) Finisz to już jazda obwodnicą do Mińska.
Jak to w ładną niedzielą trzeba spokojnie się przejechać. Tym razem padło na okolice Celinowa i Wrzosowa. Na koniec test nowego McDrive, oczywiście rowerem. Wypadł pozytywnie :)
Pogoda dopisała to postanowiliśmy z Mińską ekipą wybrać się na zawody przy Mechaniku. Niestety nie startowaliśmy tylko mocno dopingowaliśmy ;) Później jeszcze mała runda w bliskich okolicach.