Razem z C1ach'em wybraliśmy się na nocną jazdę po lasach oraz przy okazji zapalić świeczkę na grobie nieznanych partyzantów. Niestety polowanie na wampira się nie udało... Ale ogólnie taka nocna jazda ma swój klimat :)
Start jak już powoli się ściemniało. Na początku mała przygoda z poszukiwaniem zatyczki od regulacji Floodgate, później prawie mi się wózek wkręcił w szprychy :)
Po prawie miesiącu aklimatyzacji na studiach udało się wyrwać na rower :D Sporo ścieżek zawalonych drzewami/konarami po szalonych śniegach - nie było łatwo, ale za to pogoda przyzwoita.
W sumie standard na Leśną Ścieżkę Rowerową w Mieni, ale tam zauważyłem pewną nowość, a mianowicie oznaczenia jakiegoś zielonego szlaku, jak później się okazało bynajmniej nie LŚR ( a przydałoby się lepsze oznaczenie).
:: Tutaj gdzie szlak prowadzi w prawo trzeba skręcić w lewo aby jechać LŚR, ten zielony jeszcze kiedyś cały przejadę ::