Jak to w ładną niedzielą trzeba spokojnie się przejechać. Tym razem padło na okolice Celinowa i Wrzosowa. Na koniec test nowego McDrive, oczywiście rowerem. Wypadł pozytywnie :)
Pogoda dopisała to postanowiliśmy z Mińską ekipą wybrać się na zawody przy Mechaniku. Niestety nie startowaliśmy tylko mocno dopingowaliśmy ;) Później jeszcze mała runda w bliskich okolicach.
Rano pobudka i jazda z Bodkiem i Czarkiem do żwirowni niedaleko Mrozów, a mianowicie w Krukach. Teraz jest mocno eksploatowana w związku z pobliską budową obwodnicy Mińska. :: Czarek szalał na zboczach ;) ::
Zawitaliśmy około 5 nad ranem w Warszawie, a mi się nie chciało wracać pociągiem do Mińska więc na spokojnie dojechałem do domu na rowerze. Po drodze szybkie śniadanie w Macu, zdziwienie ludzi co o tej porze robi rowerzysta (a po drodze spotkałem jeszcze jednego sakwiarza).