Wpisy archiwalne w kategorii

050 - 100km

Dystans całkowity:16731.81 km (w terenie 5477.00 km; 32.73%)
Czas w ruchu:849:50
Średnia prędkość:19.69 km/h
Maksymalna prędkość:77.14 km/h
Suma podjazdów:73713 m
Maks. tętno maksymalne:196 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (81 %)
Suma kalorii:309351 kcal
Liczba aktywności:238
Średnio na aktywność:70.30 km i 3h 34m
Więcej statystyk

Żwirownia w Kołbieli

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Dziś taka typowa runda, prawie klasyczna do żwirowni w Kołbieli.
W jednym momencie próba wykonania skrótu przez pola, ale to okazały się nieźle podmoknięte i skończyło się na suszeniu skarpetek :)
Na miejscu w Kołbieli na jednym zjeździe - dość szybkim i zakończonym małą górką która stanowiła małe wybicie zaliczyłem praktycznie lot w kosmos tj. ok. metra w górę zakończony niezdarnym lądowaniem na przednie koło - całe szczęście amor wytrzymał ;)

Sezon czas zacząć

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Po długiej zimie spędzonej głównie w domu na trenażerze - czas wyskoczyć na najświeższe powietrze :)
Ustawka z C1ach'em i jazda do Mrozów na maraton Mazovii i objazd jej większej części.
Nie mogło zabraknąć paplania w błocie - oczywiście w celach zdrowotnych, zwłaszcza dla świeżo zaplecionego, nowego przedniego koła :)

Błotne kąpiele © px


Mrozy i okolice

Sobota, 30 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Wypad z c1ach'em początkowo w okolice Cegłowa. Wylądowaliśmy najpierw na naprawdę klimatycznej drodze do sanatorium położonego w centrum lasu niedaleko Woli Rafałowskiej.
Później jazda w stronę Kałuszyna i stamtąd do Jakubowa. Kawałek przepchaliśmy się przez typowo polne drogi. Oczywiście nie mogło zabraknąć kompleksu żwirowni ;)
Finisz to już jazda obwodnicą do Mińska.

Rowerowa niedziela

Niedziela, 3 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Teren, 050 - 100km
W słoneczny poranek ustawka z Bodkiem później już jazda jeszcze z C1ach'em na Gliniak, aby dorwać Michała i złożyć my życzenia :)
Następnie runda na żwirownię w Kołbieli gdzie miał miejsce zlot motocross'owy. Powrót do Mińska w znacznej części lasami.

Żwirownia w Transborze

Sobota, 2 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, 050 - 100km
Z Bodkiem na szybko się ustawiliśmy i ruszyliśmy na kolejną żwirownię. Jakoś ostatnio objeżdżamy wszystkie dostępne w naszej okolicy.

Runda po MPK

Wtorek, 21 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Z Czarkiem najpierw uderzyliśmy na górki w okolicach Emowa, później Góra Lotników oraz czysta jazda wijącą się ścieżką wzdłuż Świdra na zacnym odcinku.

Kierunek: Wydmy

Niedziela, 19 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Najpierw objechanie górek na Gliniaku na praktycznie wszystkie sposoby. Później w drodze do Rudzienka spotkałem przypadkowo C1ach'a i skierowaliśmy się w stronę Chobota przez Wrzosów i tamtejszym leśnym singlem.
Po wdrapaniu się na najwyższy pobliski szczyt można było podziwiać naprawdę niezły widok i odpocząć dłuższy okres. Idealne miejsce na wypad z rodziną czy z przyjaciółmi.
Na koniec dnia parę rozjazdowych rund po mińskim parku wliczając tamtejszą górkę ;)
W każdym bądź razie po wypadzie czuć nogi, ostro miejscami się cisnęło.

4000 km wykręcone :)

Sobota, 18 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Wreszcie udało mi się dobić do "magicznej" granicy 4000 km w tym sezonie. Rok temu nawet tyle nie wyszło. Głównie dzięki wypadom z sakwami, ale czy to ważne ;)
Zaplanowane 5000 km dwa lata temu coraz bardziej w zasięgu... Koła :)
O i nawet nie zauważyłem, że już za mną ponad 10 000 km.

Dłuższa runda

Poniedziałek, 13 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Szosa
Dziś trafiła się ładna pogoda to z Tomkiem ustawiliśmy się na rundę niedaleko Cegłowa i po LŚR.
Na koniec wypadu czekała mnie na stacji PKP w Mińsku mała niespodzianka, a mianowicie snejk ;)

Po wyprawie

Środa, 8 września 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Szosa
Pierwsza po wyprawie jazda bez sakw. Jakoś tak tył dziwnie bujał jak się pedałowało na stojąco no i od razu można poczuć te przyspieszenie ;)