Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:16890.43 km (w terenie 11392.79 km; 67.45%)
Czas w ruchu:965:57
Średnia prędkość:17.49 km/h
Maksymalna prędkość:68.02 km/h
Suma podjazdów:84233 m
Maks. tętno maksymalne:196 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (81 %)
Suma kalorii:345585 kcal
Liczba aktywności:355
Średnio na aktywność:47.58 km i 2h 43m
Więcej statystyk

Tym razem typowy wypad w

Czwartek, 7 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Tym razem typowy wypad w teren - lasy, łąki itp.
Gdzieś w okolicach Mińska Maz. - Dębe Wilekie - Ruda, dokładnie nie wiem :D

:: Na szczęście po jeździe na ostrych kamieniach nie rozerwałem opony ::



:: Ukryte super-tajne gwiezdne wrota koło Rudy/Bykowizny - pewnie na stadion Legii :D ::



:: Pająki nie śpią - nawet podczas krótkiego odpoczynku ::

Mińsk Maz. -> Cielechowizna

Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 · Komentarze(2)
Kategoria Szosa, Teren, < 050km
Mińsk Maz. -> Cielechowizna -> Grzebowilk -> Krzywica -> Barcząca -> Mińsk Maz.

Zaczął padać dość ładny deszczyk więc wybrałem się przetestować nowe błotniki - Simpla Hummer 2 Set :D
Ogólnie zawaliste - dupa sucha oraz na twarz nic nie leciało.

Ale... Nie licząc tego, że wszystko leciało na nogi, odbijając się od mufy supportu oraz tylna V'ałka lekko przekrzywiała błotnik.
Jedynie jak się cieło zakręty w lesie w kałużach to ostro leciało na bok nogi.
Ogólnie wporzo.

Poza tym moje semi-slick'i ledwo dawały rade, na szutrze było czuć, że tracą przyczepność...
Dobrze że boczne klocki jakoś trzymały... Ale nie ma to jak wchodzić w zakręt z uślizgiem :D







::Komańcza::

>>Tym razem wybralismy

Piątek, 11 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
::Komańcza::

>>Tym razem wybralismy się na przejażdżkę w terenie i zdobyć najwyższy w okolicy szczyt - Chryszczata (998 m n.p.m). Poprzedniego dnia trochę padało, ale byliśmy dobrej myśli<<


Trasa:

Komańcza (cały czas czerwony szlak) -> Perułki -> Duszatyn -> Chryszczata -> (powrót ze szczytu niebieskim) -> Turzańsk (asfalt) -> Rzepedź -> Komańcza



::Na początku mieliśmy niezłe błotniste podjazdy, trzeba było prowadzić::




::Miejscami dało się nawet jechać::




::Po drodze odpoczeliśmy przy jeziorze, do szczytu jeszcze 300m przewyższenia::



::Małe fragmenty jazdy, głównie rower sie prowadziło::




::Do szczytu już niedaleko, tylko pare podjazdów i juz na miejscu::




::Wreszcie udało się, praktycznie rower wepchaliśmy na górę, ale szczyt jakiś marny. Stał tylko betonowy słup::




>>Chwila odpoczynku i w dół. Tym razem poszło trochę łatwiej.
Jednak z początku jechaliśmy po szczytach więc później zaczeły się normalne zjazdy.
Czy normalne... Głównie jechaliśmy w błocie, kamieniach i dość czesto przenosiliśmy rowery nad powalonymi drzewami<<






::Już tylko z góry po polanie i asfalt::

Najpierw relaksująca runda po

Czwartek, 19 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Teren, Lans, 050 - 100km
Najpierw relaksująca runda po Warszawie.

Później nocny wypad w teren, aby sprawdzić nowe oświetlenie oraz przedewszystkim aby uczcić Wielkie finałowe zwycięstwo koleżanki :)

Mały odpoczynek po wczorajszym

Niedziela, 8 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, Teren, < 050km
Mały odpoczynek po wczorajszym ognisku :)

Mińsk Maz. -> Iłowiec -> Mikanów (okoliczne lasy i pola) -> Stojadła -> Mińsk Maz.

Na sam pierw: Z bratem

Sobota, 7 czerwca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, Teren, 050 - 100km
Na sam pierw: Z bratem w terenie -> Okolice Mińska Maz.

Później: Mińsk Maz. -> Cegłów (ognisko) -> Mińsk Maz.