Wpisy archiwalne w kategorii

Teren

Dystans całkowity:16890.43 km (w terenie 11392.79 km; 67.45%)
Czas w ruchu:965:57
Średnia prędkość:17.49 km/h
Maksymalna prędkość:68.02 km/h
Suma podjazdów:84233 m
Maks. tętno maksymalne:196 (98 %)
Maks. tętno średnie:162 (81 %)
Suma kalorii:345585 kcal
Liczba aktywności:355
Średnio na aktywność:47.58 km i 2h 43m
Więcej statystyk

Wporzo pogoda - 10 stopni,

Niedziela, 16 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Wporzo pogoda - 10 stopni, ale pochmurno.

Mińsk Maz. -> Mienia -> Leśna Ścieżka Rowerowa -> Mienia -> Barcząca -> MIńsk Maz.

Tym razem udało się wyruszyć

Sobota, 8 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Tym razem udało się wyruszyć już w dzień - wolna sobota.
Na szczeście tylko raz wyleciałem przez kierownik :D

Trasa w miarę standardowa, pogoda wporzo - ok. 7-9 stopni.

Mińsk Maz. -> Mienia -> LŚR -> Marianka -> MIńsk Maz.

:: Jesień już w pełni i oto - Jesienna Salamandra ::

Mińsk Maz. -> Kędzierak

Wtorek, 4 listopada 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Mińsk Maz. -> Kędzierak -> Wrzosów -> Dębe Wielkie -> Cisie -> Dębe Wielkie -> Wrzosów -> Bykowizna -> Mińsk Maz.

Wieczorem po uczelni.
Zawaliście

Czwartek, 30 października 2008 · Komentarze(2)
Kategoria < 050km, Teren
Wieczorem po uczelni.
Zawaliście zmienia się dętke po ciemku ;)

Mińsk Maz. -> Kędzierak -> Wrzosów -> Dębe Wielkie -> Cisie -> Dębe Wielkie -> Wrzosów -> Bykowizna -> Mińsk Maz.

:: Dziwne że mnie z domu nie wygonili :D ::

Ponownie mała wieczorna rundka po

Czwartek, 23 października 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Ponownie mała wieczorna rundka po okolicach.
Nieźle się ubłociło.

Mińsk Maz. -> Wrzosów -> Dębe Wielkie -> Bykowizna -> Mińsk Maz.

Tym razem w nocy w terenie

Wtorek, 21 października 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Tym razem w nocy w terenie na nowych oponach: Kenda Karma - 26x2.0 .
Ogólnie wporzo, ładnie huczą po asfalcie, w terenie niczego sobie tylko zapychają się błotem - zresztą po takim bieżniku można było się tego spodziewać.

Okolice Mińska Maz. - Gliniaku - Chochołu - Anieliny - Marianki


Mińsk Maz. -> Gliniak

Sobota, 6 września 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Mińsk Maz. -> Gliniak -> Cielechowizna -> Mikanów -> ok. Krzywica -> Wiciejów -> Mienia / Cegłów (LŚR) -> Wiciejów -> Barcząca -> Mińsk Maz. -> Gliniak -> Mińsk Maz.

Ogólnie wporzo, temperatura ponad 30 stopni w cieniu, ale strasznie tego nie było czuć.

Start był niezły, po 2 km

Wtorek, 19 sierpnia 2008 · Komentarze(3)
Kategoria 050 - 100km, Teren
Start był niezły, po 2 km złapałem kapcia.
Łatam dętkę, wszystko wporzo.
Po następnych dwóch znowu to samo... Jakoś dziwnie dętka została przetarta na łączeniu.
Ok, zakładam nówkę sztukę - nic się dalej nie stało przez resztę wyjazdu.


Miałem taki plan, aby skoczyć do Mieni i tam pośmigać po lasach, tamtejsze lasy były polecane :D

Jak się dojechałem na miejsce to się nieźle zdziwiłem jak zobaczyłem "Leśną ścieżkę rowerową".
Nie spodziewałem się, że w okolicach miasta z jedną sciężką rowerową może coś takiego powstać...












::Oto ta "Leśna Ścieżka Rowerowa" ::
Ogólnie zawalista, jest gdzie pośmigać.
Na początku źle skręciłem, bo ktoś podwalił znak... Ale przebiłem się jakoś przez rezerwat :D







:: Co jakiś czas są takie miejsca na odpoczynek, nawet dobrze zadbane ::







:: Jest nawet jakaś ścieżka "edukacyjna" i są oto takie tabliczki ::




:: Na koniec przeprawa przez "most" ::



---
Oczywiście udany start z przebitą dętką trzeba zakończyć równie czymś przyjemnym więc podczas dość łatwego zjazdu w piachu wyrosła przedemną mała dziura - unik w prawo - a tam ukryty korzeń.
No to wyskoczyłem w bok przez kierownik (naszczęście na mech :D ) i nawet udało mi się zrobić przewrót przez bark ;)
Ogólnie wszystko wporzo... Nic nie złamałem tylko patrze na rower - pewnie rozwaliłem przednie koło... Wtedy zauważyłem, że mam niezłą dziurę na lewej nodze w okolicach kostki - wbił mi się pedał.
Myśle rozcięte więc zakładam opatrunek i do szpitala.
Tam czekam z godzinę, aż mnie wpuszczą... Zapisywał się dosłownie kto był szybszy... Masakara.

Na szczęście okazało sie, że nie trzeba będzie szyć...
Jednak na pare dni będę wyłączony...
A rower jest cały :D

P.s. Nieźle uwaliłem stół w szpitalu piachem :D Nie zdąrzyłem się otrząchnąć, zresztą z zapoconych nóg jest to nie lada wyczyn.

Mińsk Maz. -> Cielechowizna

Niedziela, 17 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Mińsk Maz. -> Cielechowizna -> Mikanów -> Wólka Wiciejowska -> Barcząca -> Mińsk Maz.

Dzień po deszczu - trochę błota. Wiatr 6 m/s.

Praktycznie to samo co ostatnio

Sobota, 9 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren
Praktycznie to samo co ostatnio tylko okrojona, łatwiejsza wersja - taka mała rundka po lasach/polach tylko że na sam koniec złapał konkret deszcz :D
A w prognoza mówiła inaczej ;)