Runda jak to w sobotę, jazda dość spokojnie - trzeba koniecznie popracować nad formą :) Przy okazji prezentuje moją maszynę przygotowaną na sezon '11: - Nowy cały napęd SLX - korby, kaseta, łańcuch - Kółeczko tylnej przerzutki - KCNC na maszynówkach - Nowe przednie koło - Alexrims XD-lite + Novatec D711SB + CN Spoke 2.0-1.8-2.0 - Opony Continental RaceKing 2.2 Supersonic
Dziś taka typowa runda, prawie klasyczna do żwirowni w Kołbieli. W jednym momencie próba wykonania skrótu przez pola, ale to okazały się nieźle podmoknięte i skończyło się na suszeniu skarpetek :) Na miejscu w Kołbieli na jednym zjeździe - dość szybkim i zakończonym małą górką która stanowiła małe wybicie zaliczyłem praktycznie lot w kosmos tj. ok. metra w górę zakończony niezdarnym lądowaniem na przednie koło - całe szczęście amor wytrzymał ;)
Po długiej zimie spędzonej głównie w domu na trenażerze - czas wyskoczyć na najświeższe powietrze :) Ustawka z C1ach'em i jazda do Mrozów na maraton Mazovii i objazd jej większej części. Nie mogło zabraknąć paplania w błocie - oczywiście w celach zdrowotnych, zwłaszcza dla świeżo zaplecionego, nowego przedniego koła :)
Wypad z c1ach'em początkowo w okolice Cegłowa. Wylądowaliśmy najpierw na naprawdę klimatycznej drodze do sanatorium położonego w centrum lasu niedaleko Woli Rafałowskiej. Później jazda w stronę Kałuszyna i stamtąd do Jakubowa. Kawałek przepchaliśmy się przez typowo polne drogi. Oczywiście nie mogło zabraknąć kompleksu żwirowni ;) Finisz to już jazda obwodnicą do Mińska.