Wpisy archiwalne w kategorii

Nina

Dystans całkowity:4270.64 km (w terenie 839.00 km; 19.65%)
Czas w ruchu:210:59
Średnia prędkość:20.24 km/h
Maksymalna prędkość:63.99 km/h
Suma podjazdów:15794 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:141 (70 %)
Suma kalorii:97262 kcal
Liczba aktywności:87
Średnio na aktywność:49.09 km i 2h 25m
Więcej statystyk

Deszcz, grad, ale do przodu

Niedziela, 16 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Nina, Szosa
Uczestnicy
Wyglądam przez okno i w sumie to dziś nie planowałem jazdy na rowerze - już do tego doszło, że Nina musi mnie wyciągać w taką pogodę :)
Drzewa w pobliżu bagien
Drzewa w pobliżu bagien © px

Jechało się bardzo dobrze do czasu jak zaczął najpierw padać grad masując twarz który następnie się rozpuścił na asfalcie, a wtedy doszedł do tego klasyczny deszcz przy 2 st. :)
Niemniej jechało się twardo do domu, Nina cisnęła aż miło bez żadnego narzekania - naprawdę super cisnęła, a ręce odpadały i w butach basen (jak zresztą wszędzie) :)

Wieczorna runda

Piątek, 14 marca 2014 · Komentarze(1)
Kategoria < 050km, Nina, Szosa
Uczestnicy
Przyjemna runda z Niną, a nawet udało mi się ją wyprowadzić przypadkiem w pole jadąc oklepaną trasą ;)

Kobieca sobota ;)

Sobota, 8 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 050 - 100km, Nina, Teren
Uczestnicy
Bardzo dobra runda z Niną najpierw w poszukiwaniu zaginionych mitycznych ruin młyna niedaleko Tarachwizny - 5 min i znalezione :)

Zaginiony młyn w Tarachowznie
Zaginiony młyn w Tarachowznie © px

Była też jeszcze jazda przez lasy do żwirowni w Kołbieli gdzie zawsze jest miło wracać.
Ogólnie wyjazd bardzo udany, pogoda dopisała no i Nina chciała się ukryć w drzewie - ale nie ma tak łatwo! :)

Myk w drzewo!
Myk w drzewo! © px

Wieczorna runda

Czwartek, 6 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Nina, Szosa
Uczestnicy
Przyjemna wieczorna runda tym razem nie samemu, a z Niną :)

Aktywna niedziela

Niedziela, 2 marca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria 100 - 200km, Nina, Teren
Uczestnicy
Najpierw dobra runda z Bodkiem do Mieni, a później przez Mrozy żwirowni w Krukach - trochę bagna, ale za to widoki przez mgłę rewelacyjne.

Przez bagno do żwirowni w Krukach
Przez bagno do żwirowni w Krukach © px

Następnie jazda na Mikanów gdzie umówiliśmy się z kolegami na górkach aby coś nakręcić. W sumie to się udało, chociaż tempo było dobre, teraz tylko to zmontować :)

A na wieczorny deser została przejażdżka z Niną :) 
Na początek faktycznie trochę opornie, ale czym dalej to lepiej - z wiatrem w plecy to już w ogóle ostro. Miało być spokojnie, a wyszła ponad setka, naprawdę dobrze się jechało :)

Obwodnica Mińska nocą
Obwodnica Mińska nocą © px

Wieczorna runda

Poniedziałek, 24 lutego 2014 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Nina
Uczestnicy
Szybka wieczorna runda z Niną.

Sobotnia runda z Niną

Sobota, 22 lutego 2014 · Komentarze(2)
Kategoria 050 - 100km, Nina, Szosa
Uczestnicy
Bardzo dobra runda z Niną, a do tego pogoda naprawdę dopisała - nic tylko jechać :)
Aby tylko więcej takich 50'ek i już niedługo jakaś setka :)

Patryk i Nina
Patryk i Nina © px

Sobotnia runda

Sobota, 11 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Na początek rana szybka godzinna jazda szosą, a później już ustawka z Niną, aby cisnąć w terenie przed siebie :)
Warunki do jazdy bardzo dobre - sucho, dość ciepło - wiatr trochę wiał, ale bez przesady. Objechało się jedne z lepszych tras w okolicy.
Naprawdę bardzo dobrze się jechało, Nina narzekała, ale co jak co dała radę spokojnie dojechać do końca, a nawet trzeba było jeszcze dokręcać :)

Wiosenna radosna przejażdżka

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria Teren, Nina, 050 - 100km
Uczestnicy
Piękna wiosna tej zimy :)
Ruszam z rana, na początek jazda lasami do Mikanowa gdzie spotykam Czarka z ekipą. Rozmawiamy, jeździmy sobie trochę i ruszam dalej.
Daleko nie ujechałem i szybki telefon do Niny i się ustawiamy na przejażdżkę. Pogoda naprawdę super to i trzeba gdzieś razem ruszyć :)
Wyjazd naprawdę super! Nigdy w Styczniu tak nie jeździłem :)

Runda z Niną

Poniedziałek, 28 października 2013 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Teren, Nina
Bardzo przyjemna i żwawa mimo mocnego wiatru runda z moją dziewczyną - miało być spokojnie, ale nie wyszło :)

BTW, jak wychodziłem z domu to dopiero zauważyłem, że mi się tarcza pogięła - nawet nie wiem kiedy :)