Wreszcie wyrwałem się na rower
Piątek, 13 lutego 2009
· Komentarze(0)
Udało się wyrwać na rower po sesji i niezłej ilości dni z złą pogodą.
Rower skręcony, nasmarowany i jazda.
Wyszło tylko, że trochę źle dokręciłem lewe ramię korby i musiałem trochę wcześniej wracać... Szkoda ryzykować :D
Śmigałem z Buff'em na twarzy. Dobra sprawa, szczególnie jak śnieg zaczął nieźle docinać centralnie w twarz.
Rower skręcony, nasmarowany i jazda.
Wyszło tylko, że trochę źle dokręciłem lewe ramię korby i musiałem trochę wcześniej wracać... Szkoda ryzykować :D
Śmigałem z Buff'em na twarzy. Dobra sprawa, szczególnie jak śnieg zaczął nieźle docinać centralnie w twarz.