Podsumowanie strat + rozjazd
Piątek, 19 lipca 2013
· Komentarze(2)
Wreszcie rozruszanie się po wyprawie oraz małe podsumowanie strat :)
Założyłem nowe, zwijane opony Continental Mountain King 2.2, a tak tylna wygląda po 10 dniach w górach. Dużo hamowania i wręcz blokowanie koła robi swoje.
Buty Shimano XC-50N nie wyglądają lepiej. Z każdego buta odpadło mi po jednym korku plus kilka tak mocno się wytarło, że zaczynają mi odchodzić. Buty były kupione nowe na ten sezon, a po wyjeździe wyglądają jak po dwóch latach normalnej jazdy :)
Wodoodporny worek Fjorda Nansena też przeżył swoje. Powstało kilka dziur, głównie od zacisku podsiodłowego. Zaczynało mi się już wycierać w Górach Świętokrzyskich, a teraz całkowicie się już dobiło. Ogólnie się sprawdził, ale na dłuższą metę lepiej zakupić coś solidniejszego - to była po prostu prowizorka.
Jeszcze powinienem doliczyć zgubione okulary i uszkodzoną klamkę hamulca - nie było litości dla sprzętu :)
Założyłem nowe, zwijane opony Continental Mountain King 2.2, a tak tylna wygląda po 10 dniach w górach. Dużo hamowania i wręcz blokowanie koła robi swoje.
Zdarta nowa opona po 10 dniach jazdy w górach© px
Buty Shimano XC-50N nie wyglądają lepiej. Z każdego buta odpadło mi po jednym korku plus kilka tak mocno się wytarło, że zaczynają mi odchodzić. Buty były kupione nowe na ten sezon, a po wyjeździe wyglądają jak po dwóch latach normalnej jazdy :)
Bardzo zużyte korki w butach Shimano po wyprawie© px
Wodoodporny worek Fjorda Nansena też przeżył swoje. Powstało kilka dziur, głównie od zacisku podsiodłowego. Zaczynało mi się już wycierać w Górach Świętokrzyskich, a teraz całkowicie się już dobiło. Ogólnie się sprawdził, ale na dłuższą metę lepiej zakupić coś solidniejszego - to była po prostu prowizorka.
Podarty worek Fjorda Nansena po wyprawie© px
Jeszcze powinienem doliczyć zgubione okulary i uszkodzoną klamkę hamulca - nie było litości dla sprzętu :)