Gorące Rumuńskie Lato - Dzień 4 - Węgry - Rumunia

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria 100 - 200km, Sakwy
Dziś już nadszedł ten dzień i właśnie wjeżdżamy do Rumuni!
Główna droga którą podążamy jest bardzo dobra, granicę przekraczamy bez problemów - wystarczy pokazać tylko dowód osobisty.
Tuż za granicą widzimy od razu sporo domów w nie najlepszym stanie - niektóre wyglądają jakby były budowane bez zaprawy pomiędzy cegłami.

Kamil - witamy w Rumuni! © px

Patryk - już w Rumuni! © px


Rumunia - zaraz za przejściem granicznym © px


Przejeżdżamy przez kolejne wioski i nie wiadomo skąd ukazuje nam się dom pełen przepychu zbudowany w japońskim stylu. Bardzo kontrastuje z wieloma okolicznymi biednymi gospodarstwami. Nie da go się nie zauważyć.

Japoński styl w Rumuni © px


Ludzie w Rumuni są bardzo pozytywni.
Pytam się o drogę pierwszego lepszego przechodnia, pana w średnim wieku. Po przyjacielsku mnie obejmuje i dokładnie wskazuje mi drogę. Dla mnie, człowieka nieprzyzwyczajonego do takiej bezpośredniości jest to mały szok - ale pozytywny. Ludzie naprawdę potrafią zadziwić.

Odpoczywające rowery © px

Zardzewiała budka na tle nieba © px

Zła i dobra pogoda © px


Trochę popołudniu nasza droga zamienia się w ucieczkę przed chmurami deszczowymi. Niestety nie trwa to długo i nas dopadają - chowamy się na pobliskim przystanku. Przerwa jest krótka. W jej trakcie podziwiamy rumuńskie plakaty - domyślam się, że chodzi o zachęcanie do jedzenia kurczaków :)

Rumuński plakat - nie ma lipy! © px


Dziś jest nasza pierwsza próba znalezienia noclegu w Rumunii. Porozumieć się nie jest łatwo, całe szczęście mamy przygotowane rozmówki. Ludzie okazują się przyjaźni i pomocni - znajdujemy miejsce do rozbicia namiotu w sumie bez większych problemów.
W Rumuni często działki są widoczne z ulicy jako małe i wąskie - ale tak naprawdę są bardzo długie, przechodzimy za stodołę, a tam sad który ciągnie się dobre 200m wgłąb. W stodole podczas przenoszenia gratów przez okienko jeszcze zerka na nas krowa.

Rumuńska stodoła © px

Komentarze (2)

Dokładnie, ludzie naprawdę są rewelacyjni. Od ludzi z północy słyszeliśmy, że tam są właśnie bardziej gościnni, a na południu jest z tym trochę gorzej - trochę w tym prawdy jest, ale ogólnie bardzo in plus.
A drogi faktycznie, teraz większość jest w remoncie - przypomina się Polska ok. 10-20 lat temu ;)

Patryke 20:01 wtorek, 11 września 2012

Rumunia i jej mieszkańcy są bardzo przyjacielscy, ogólnie bardzo fajny kraj, tylko drogi marne.

miciu22 19:52 wtorek, 11 września 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]