Kierunek Legionowo
Niedziela, 13 maja 2012
· Komentarze(0)
Kategoria 100 - 200km, Teren
Poranek nie mógł się obyć bez niespodzianek - najpierw Czarek zaspał, później Bodkowi urwał się gwint w korbie, więc szybka zmiana roweru na crossowy i jazda na pociąg. Jakoś się udało dojechać do Rembertowa.
Później to już asfaltowa trasa do Legionowa. Pogoda co chwilę się zmieniała - raz to padał deszcz, a czasem nawet wychodziło słońce. Ogólnie raczej bardzo deszczowo.
W Legionowie witały nas co chwilę litery "L" - gdziekolwiek dosłownie się dało. Widać nazwa miasta zobowiązuje ;)
Do tego jeszcze zauważyliśmy bardzo ciekawy bar:
Później już centralnie uderzyliśmy na trasę maratonu. Start odbył się już z godzinę wcześniej więc spokojnie jechaliśmy na końcu - czasem kogoś trzeba było przepuszczać. Ogólnie przejechaliśmy trasę dystansu FIT z kawałkiem dystansu MEGA - wyszło jakieś 30 - 40 km.
Trasa prowadziła bardzo ciekawie - dużo górek, podjazdów, krętych singli. Jak na mazowieckie to nie mogło zabraknąć też piachu ;) Trasa bardzo na plus, warto będzie się tam ponownie wybrać.
avCAD: 82
Później to już asfaltowa trasa do Legionowa. Pogoda co chwilę się zmieniała - raz to padał deszcz, a czasem nawet wychodziło słońce. Ogólnie raczej bardzo deszczowo.
W Legionowie witały nas co chwilę litery "L" - gdziekolwiek dosłownie się dało. Widać nazwa miasta zobowiązuje ;)
Do tego jeszcze zauważyliśmy bardzo ciekawy bar:
Bar BIDA w Legionowie© px
Później już centralnie uderzyliśmy na trasę maratonu. Start odbył się już z godzinę wcześniej więc spokojnie jechaliśmy na końcu - czasem kogoś trzeba było przepuszczać. Ogólnie przejechaliśmy trasę dystansu FIT z kawałkiem dystansu MEGA - wyszło jakieś 30 - 40 km.
Na Mazovia MTB Marathon - legionowo© px
Trasa prowadziła bardzo ciekawie - dużo górek, podjazdów, krętych singli. Jak na mazowieckie to nie mogło zabraknąć też piachu ;) Trasa bardzo na plus, warto będzie się tam ponownie wybrać.
Mazovia MTB Marathon Legionowo© px
avCAD: 82