Bikepacking Główny Szlak Beskidzki - dzień 8

Niedziela, 6 lipca 2014 · Komentarze(2)
Wstaję dziś wyjątkowo wcześnie kiedy jeszcze cała baza namiotowa śpi - niektórzy nawet bezpośrednio przy ognisku. Organizuje sobie śniadanie i ruszam na Rotundę - czyli miejsce upamiętniające poległych Austriaków i Rosjan podczas pierwszej wojny światowej.

Rotunda - cmentarz pierwszej wojny światowej
Rotunda - cmentarz pierwszej wojny światowej © px

Stamtąd czeka mnie już całkiem przyjemny zjazd do wsi. Później podjazd pod Popowe Wierchy gdzie pod nimi nie mogę znaleźć oznaczeń szlaku aby wydostać się z ogrodzonego pola które jest pod napięciem - naprawdę mocno kopie :-) Spotykam też tam turystów którzy uprzedzają mnie o utrudnieniach na szlaku. Dalej to już zjazd do Krzywej gdzie zaczyna się moja przygoda.

Widok na pola
Widok na pola © px

Początkowo szlak jest dobrze oznaczony, ale w okolicach ostatniego domu czerwono-białe znaczki znikają w tajemniczych okolicznościach. Patrzę na mapę i postanawiam iść wzdłuż strumienia. Tam to jest istne przedzieranie się przez drzewa, wzniesienia, wodę - jak przez dżunglę. Po po ok pół godziny bezskutecznej walki zawracam i szukam objazdu. Całe szczęście kątem oka dostrzegam turystów którzy trafili na polu na znak - więc już dobrze ruszam ich śladem. Wcześniej po prostu zwątpiłem.
Sprawnie docieram do bacówki pod Bartnem. Bardzo specyficzne - właściwie w formie domu myśliwskiego.

Bacówka pod Bartnią
Bacówka pod Bartnem © px

Stamtąd już podjazd pod Magurę. Często prowadzi przez pola które są jeszcze podmokłe. Jakoś udaje się zdobyć szczyt z dużą ilością wypychu. Docieram zjazdem do Kątów gdzie pod sklepem dopada mnie burza - z innymi rowerzystami znajduję schronienie pod parasolem. Dostaję też cynk, że na Łysą Górę mogę podjechać drogą krzyżową (sic!) zamiast wpychać czerwonym szlakiem. Więc korzystam z tej opcji, rowerzysta odprowadza mnie do podjazdu i ruszam w górę. Udało się mi całość podjechać - walki było sporo. Za to na samej górze czeka na mnie wieża widokowa z której jest bardzo dobry widok na okolicę - było warto.

Krzyż - wieża widokowa
Krzyż - wieża widokowa © px
Widok z wieży widokowej
Widok z wieży widokowej © px

Później jedzie się dość sprawnie i zjazdem przez pola pojawiam się w Chyrowej gdzie znajduje się kilka zabytków. Stamtąd kawałek asfaltu i zaczynam fragment do pustelni św. Jana. Początkowo trochę pcham, ale w wyższych partiach jedzie się już naprawdę rewelacyjnym singlem.

Ładny widok na pola
Ładny widok na pola © px

Widoki jak i ulokowanie jest wspaniałe - fragmentami jedzie się po zboczu jedynie na bocznych klockach w oponie. W samej pustelni która prezentuje się okazale na zboczu góry znajduje się źródło w którym uzupełniam wodę.

Pustelnia św. Jana
Pustelnia św. Jana © px

Zjeżdżam do drogi krajowej nr 9 i postanawiam objechać Cergową asfaltem przez Duklę. Jest to jedyne wzniesienia przed Iwoniczem Zdrój na którym czeka mnie najpierw wypych, a później spych. Więc postanawiam darować sobie tą przyjemność. Dodatkowo pojawiają się chmury burzowe z którymi nawiązuje wyścig. Bezdeszczowa pogoda przy takich upałach długo się nie utrzyma.

Iwonicz Zdrój - namiot
Iwonicz Zdrój - namiot © px

Za to już asfaltem też z licznymi podjazdami ląduję w Iwoniczu Zdrój gdzie szukam campingu. Jak się okazuje jest nieczynny i rozglądam się za alternatywnym miejscem. Okoliczne lasy zbytnio się nie nadają i przy pomocy ludzi rozbijam się centralnie przy byłym ośrodku sportowym niedaleko źródła wody.
Jak się okazuje jest to bardzo uczęszczane miejsce, co chwilę pojawia się ktoś kto chce uzupełnić wodę - oczywiście nie mogło też zabraknąć awantur :-)

Komentarze (2)

Dzięki - już poprawiłem, Coś mi też tam nie pasowało ;)
GSB na urlop to faktycznie znakomity plan - tylko trzeba przygotować się na niezły wycisk, jak w sumie na pewno wiesz :)

Patryke 05:45 poniedziałek, 25 sierpnia 2014

uwaga, miejscowość Bartne więc Bacówka pod Bartnem.
Poza tym dzięki twojemu wpisowi znalazłem plan awaryjny na mój urlop.
Miałem tylko 9 dni więc całego GSB nie objechałem, była to znacznie wydłużona droga w rodzinne strony. Dzięki.

miloszgas 22:28 niedziela, 24 sierpnia 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yodwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]