Przechadzka po okolicznych lasach
Niedziela, 26 stycznia 2014
· Komentarze(2)
Jako, że zima to idealny okres aby porobić też coś innego to zakładam buty, plecak, kijki w rękę i w drogę!
Na dworze ok -10 st. ale jak się idzie to jest naprawdę ciepło, tak czasem nie ma to jak się trochę oderwać i pobyć w lesie, spokoju.
Po drodze też zachodzę na grób nieznanego partyzanta, aby zobaczyć jak wygląda zimą.
Grób nieznanego powstańca © px
Trasę poprowadziłem oczywiście lasami na Pogorzel, a powrót też lasem ale już inną drogą.
Pogorzel zimą © px
Oczywiście nie mogło zabraknąć posiłku na ciepło, ale niestety przy tej temperaturze gaz odmawia posłuszeństwa - nie wiem jakim cudem, ale jak trochę potrząsnąłem Jetboilem to zaczął działać, nie tak żwawo jak latem, ale zagotować wodę się udało, a do tego wiatr wiał niemiłosiernie - udało się trochę osłonić ponchem :)
Miejsce na postój zimą © px
Na dworze ok -10 st. ale jak się idzie to jest naprawdę ciepło, tak czasem nie ma to jak się trochę oderwać i pobyć w lesie, spokoju.
Po drodze też zachodzę na grób nieznanego partyzanta, aby zobaczyć jak wygląda zimą.
Grób nieznanego powstańca © px
Trasę poprowadziłem oczywiście lasami na Pogorzel, a powrót też lasem ale już inną drogą.
Pogorzel zimą © px
Oczywiście nie mogło zabraknąć posiłku na ciepło, ale niestety przy tej temperaturze gaz odmawia posłuszeństwa - nie wiem jakim cudem, ale jak trochę potrząsnąłem Jetboilem to zaczął działać, nie tak żwawo jak latem, ale zagotować wodę się udało, a do tego wiatr wiał niemiłosiernie - udało się trochę osłonić ponchem :)
Miejsce na postój zimą © px