::Komańcza::

Więc oto tak

Środa, 9 lipca 2008 · Komentarze(0)
Kategoria < 050km, Sakwy
::Komańcza::

Więc oto tak zdecydowaliśmy się z kolegą Rafałem na wakacyjny wypad do Komańczy - tanio i jest gdzie pojeździć.


::Najpierw podróż pociągiem do Zagórza, całe szczęcie był wagon rowerowy::



::Z Zagórza ruszyliśmy na rowerach do Komańczy, na starcie zatrzymał nas pociąg. Pogoda średnia, czasem troche pokropiło::



::Na szczycie, w połowie drogi złapała nas niezła ulewa, z początku czekaliśmy pod drzewem, ale to nie był za dobry pomysł. Na szczęście nieopodal było małe gospodarstwo gdzie bardzo mile nas przywitali, poczęstowali herbatą oraz wysuszyliśmy zmoczone rzeczy::



::Po godzinnym oczekiwaniu na przejście burzy ruszyliśmy już nieźle przygotowani w dół, na szczeście mieliśmy niezły kawałek z górki::




::Zjazd był niczego sobie, ok. 50 km/h na mokrej nawierzchni z serpentynami i z plecakami to jest to. Pogoda była coraz ładniejsza.::



::Jak już dojechaliśmy zaczeliśmy rozmyślać nad noclegiem i dzwonić do ludzi::



::Wybraliśmy domek, 25 pln/os za dobę. Jednak dojazd okazał się dość ciekawy::



::Dojście prowadziło mostkiem który dość nieźle się bujał::




::Zostawić rowery i tylko się glebnąć::

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jeszc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]