Najpierw skoczyłem sobie w
Niedziela, 6 lipca 2008
· Komentarze(0)
Kategoria Szosa, 050 - 100km
Najpierw skoczyłem sobie w teren w okolicach Mińska Maz., ale nieoczekiwanie spotkałem kolegę Gulusia na rowerze i skoczyło się razem do Zakrętu dalej do Stanisławowa oraz powrót do Mińska.
:: Już po treningu ::
:: Już po treningu ::